Duda Recenzja 2025
Średni czas czytania: 2 min 30 sek
Wstęp
Duda to kreator pochodzący z USA. Nazwa dosyć zaskakująca, ale nie jest odniesieniem do naszego prezydenta. Nawiązuje do postaci z filmu braci Cohen, Big Lebowski. Ta postać to „Dude”, co luźno możemy przetłumaczyć na „koleżkę”. A czy ten kreator będzie faktycznie dobrym koleżką? Zależy dla kogo.
Jak duda sami lubią podkreślać jest to kreator przeznaczony dla agencji robiących strony dla klientów. Widać to już w samym cenniku. Duda jako jedyny w naszym zestawieniu nie oferuje opcji darmowej. Jest 14-dniowy trial. Ale jeżeli chcemy korzystać dłużej – trzeba zapłacić.
Praca z kreatorem
Duda jest czymś pomiędzy WIX’em a webnode. Oferuje więcej opcji i możliwości edycji niż webnode, wciąż jest prosty, ale jest jednocześnie mniej przejrzysty i oferuje mniej możliwości edycji niż choćby WIX. O WebWave czy Webflow nie wspominając. Wszystkie funkcje i ustawienia znajdziemy w rozwijanym panelu bocznym po lewej stronie ekranu. Kolejne elementy dodajemy metodą drag n’ drop. Ale mamy ograniczone możliwości gdzie dany element możemy umieścić. Nasza strona jest podzielona na siatkę i ma jasno zdefiniowane miejsca gdzie jaki element może się znaleźć na siatce. A cześć sekcji na stronie dodajemy nawet poprzez uzupełnienie formularza w opcjach. Bez wątpienia postawiono tutaj na szybkość. Nie jest zbyt intuicyjnie, a menu nie jest szczególnie przejrzyste bo duda zakłada że będziemy z nim pracować dłużej – więc się nauczymy. I przy dłuższej pracy faktycznie się to sprawdza, bo funkcje są łatwo dostępne. Tylko na początku ich ilość nas przytłacza.
Możliwości kreatora duda nadrabia mnogością dodatkowych aplikacji oraz integracji które możemy podłączyć do strony. Tutaj faktycznie wygrywa z konkurencją. Chociaż sam kreator działa trochę mało płynnie. W kwestii szablonów nie powala, jest ich około 130 – czyli końcówka stawki.
Trochę dziwi że kreator z tak małą artystyczną wolnością jest przeznaczony dla profesjonalistów. Raczej dla agencji które idą w masę, i chcą taśmowo robić strony jako dodatek do ich oferty. Doświadczony webmaster który ma własną wizję, raczej się tutaj nie odnajdzie. Funkcja white-label to właściwie standard rynkowy. Każdy kreator z naszego zestawienia, po za webnode, tą opcję posiada. Sam kreator nie szczególnie sprosta wymaganiom specjalisty. To co faktycznie pomaga w pracy z klientem to kilka funkcji dookoła samego kreatora. Jak funkcje kolaboracji, przeróżne integracje, możliwość eksportu strony i dobra optymalizacja strony.
W temacie RWD musimy zaufać narzędziu. Mamy podgląd trzech zdefiniowanych ekranów, i tyle.
Support
Wsparcie jest na dobrym poziomie. Tylko Duda i WebWave oferują czat. Chociaż WebWave reaguje zdecydowanie szybciej. Baza wiedzy nie jest u dudy tak pokaźna jak w WIX. A społeczność jest, ale nie tak silna w Webflow. Wszystko jest, to duży plus, ale żaden aspekt wsparcia się nie wybija ponad konkurencję.
Ceny
Jak wspominałem już za samo korzystanie z kreatora przyjdzie nam zapłacić. Ale ile dokładnie? Najtańsza opcja 14 USD / msc. Brak w niej bezpośredniego suportu oraz własnej biblioteki elementów. Akceptowalne tylko jeżeli ktoś robi stronę wyłącznie dla siebie. Realniejszą opcją dla agencji jest ta za 22 USD / msc. A jeżeli chcemy full-opcję, m.in. z możliwością eksportowania stron to koszt 44 USD / msc. Jeżeli mówimy o narzędziu dla agencji to nie są duże koszty. Po za tym będziemy musieli zapłacić za hostowanie stron. A wybrany plan też wpływa na cenę. Cena za hosting to odpowiednio 19, 13 lub 11 USD / msc. Wszystkie ceny w ujęciu rocznym, w rozliczeniu miesięcznym trzeba dopłacić 25%
Podsumowanie
Duda to faktycznie opcja dla agencji, inaczej się nie opłaca. Praca z nim, po nabraniu wprawy jest bardzo szybka. Do taśmowego produkowania stron dla klientów jest absolutnie bezkonkurencyjny. Duda jest dobrym koleżką ale dla bardzo wąskiej grupy przyjaciół. A to nie do końca jak postać Jeffa Bridgesa która potrafiła się dogadać z każdym.